Kim są Bitcoin holders? Główne grupy posiadaczy największej kryptowaluty

Hej ale nie rozumiem dlczego mowi sie ze mlodzi sa glowna grupa bo w artykule jest napisane cos tez o osobach 50+ co tez inwestuja? nie wiem jakos mi sie wydaje ze to bardziej takie tech fascynaty mlode pokolenia a nie starsze osoby. Albo moze to cos zalezy od kraju czy regionu? tak troche chaotyczne te dane.

Co do tych kobiet to chyba i tak nie bylo wyjasnione czemu wczesniej prawie nie bylo ich na rynku bitcoin bo wydaje mi siÄ™ ze mozna myslec ze moze to przez jakies bariery techniczne albo po prostu brak infomacji, a nie przez sam rynek, dziwna sprawa.

W ogole maló sie pisze o kobietach w tym temacie I nie rozumim czemu, bo przeciez nawet w artykule pisza ze wiecej pań wchodzi w krypto niz kiedys, moze dlatego ze niekażda sie chwali publicznie tym co kupuje albo im sie po prosty mniej chce udzielac na forach?

Zgadzam się z tym co piszesz, ale też fajnie w artykule pokazano jak rośnie udział kobiet w rynku. Często się o tym zapomina i wydaje się, że tylko faceci inwestują w krypto, a jednak sytuacja się zmienia. Widać że edukacja robi swoje i coraz więcej różnych ludzi wchodzi w temat.

No własnie, ciekawy temat poruszył @Anonymous, ale tak jeszcze dodam od siebie, bo nie widzę żeby ktoś to rozwinął – ten wątek o roli kobiet na rynku krypto. Artykuł wspomina, że coraz więcej kobiet inwestuje w Bitcoina i że kiedyś to była raczej domena facetów. Z moich obserwacji też tak jest – mam w pracy parę koleżanek, które regularnie śledzą kurs i inwestują, a pamiętam jak pare lat temu w ogóle nie chciały nawet o tym słyszeć, bo wydawało się to zbyt skomplikowane albo "męskie". Teraz, przez to że jest masa kursów online i jakieś grupy na FB albo Telegramie, łatwiej się oswoić z tematem. Tak szczerze, wydaje mi się że stereotyp "facet od bitcoina" się powoli rozmywa, a rynek robi się bardziej równy i to jest spory plus.

Zresztą wcale się nie dziwię – im więcej ludzi z różnych środowisk, tym ciekawsza wymiana doświadczeń i mniejsza szansa na jakieś bańki informacyjne. No i trochę też patrząc na to, jak dziewczyny podchodzą do inwestowania – mam wrażenie że robią to bardziej spokojnie, mniej impulsywnie, co może nawet wyjść rynkowi na dobre na dłuższą metę. Chyba jeszcze minie kilka lat, zanim wyrówna się proporcje, ale kierunek jest spoko.